O tym, że wygraliśmy turniej ELEAGUE pisaliśmy tutaj. Nie zabrakło także artykułu o przegranym półfinałowym meczu w Kolonii, o którym z kolei informowaliśmy tutaj. Kolejna wielka liga e-sportowa rozgrywać się będzie już w sierpniu, a finały dopiero w październiku. Natomiast sam występ Virtusów nie jest już taki pewny. Jednak z powodu owocnych wyników na majorze oraz ELEAGUE, chłopacy z teamu dostali ostatnią szansę, tzw. dziką kartę. Wykorzystanie tej szansy nie leży jednak już w kwestii polskiej drużyny, ale w wiernych entuzjastach ich gry. Organizatorzy turnieju poszli na ugodę i na oficjalnej stronie opublikowali "ankietę", w której można głosować na dwie drużyny (na jedną z EU, drugą z US) które później będą walczyć między sobą o miejsce na mistrzostwach. Jeśli więc chcecie zobaczyć zmagania rodaków to gorąco zachęcamy do oddania na nich głosu, zwłaszcza, że prosi o to gracz Virtus.pro, TaZ. Na swojej oficjalnej stronie na Facebooku zachęcił fanów do oddawania głosów i wsparcia ich w tym trudnym momencie. Napisał także, że w tej chwili to nie ich gra się toczy, a to, czy zagrają, czy nie, zależy tylko i wyłącznie od wyniku głosowania. Pełny wpis zamieszczamy poniżej:
Jeśli już zagłosowaliście na Virtus.pro to pozostaje jedno wielkie oczekiwanie. Już niedługo dowiemy się jakie dwie drużyny wygrały w głosowaniu, i która z nich dostanie się do ESL Pro League.
Co sądzicie o formie naszej drużyny? Powinna wygrać głosowanie? Piszcie!
Student dziennikarstwa, zapalony fan gier studia Piranha Bytes. W wolnym czasie zajmuje się tworzeniem projektów na YouTube, nauką języków oraz rozwijaniem swojej pisarskiej pasji. Dla „APYnews.pl” pisze od marca 2016 r.