Wraz z początkiem miesiąca pisaliśmy o Rojsonie, który po długim czasie przywrócił stare serie na kanał. Na start - dziwny i nieomyłkowy unboxing "zestawu ogrodnika", a zaraz potem - Rojtest laptopa i siedziby firmy MSI. Dziś na pierwszy plan wziął serię, w której dominuje plusz i chaos, znanej lepiej jako wstępniaki.
Większość dobrze wie, że prowodyrem do stworzenia wstępniaków była seria z gry Happy Wheels, gdzie widzowie mogli zaprezentować wachlarz swoich umiejętności, tworząc niezwykłe mapki. Wiele z nich, dość nietypowych nawet dziwnych, napawało Roja coraz to nowszymi pomysłami, co koniec końców przyczyniło się do stworzenia openingów pod następne odcinki. Każdy kolejny wyróżniał się jeszcze większym poziomem absurdu i chaosu, co jak wiadomo cechuje tego twórcę. Do ich nagrania wykorzystywane są zwykle zabawki i pluszaki jego córki Natalki, które pomimo kaskaderskich wyczynów, o dziwo wciąż dobrze się trzymają.
Najnowszy wstępniak nie tylko w wariacki sposób zapowiada powrót serii oraz początek nagrywek z Guts & Glory, ale również prezentuje niezwykłą dbałość o szczegóły. Zwróćcie uwagę zwłaszcza na tą mimikę misia, która zmienia się wraz z rozwojem wydarzeń. Oczywiście można by się dochodzić, po co Rojsonowi detonator, skoro w materiale była bomba czasowa. Możemy tylko założyć, że twórca nie mógł doczekać się wybuchów (które tak bardzo uwielbia), więc postanowił przyspieszyć ten proces.