Nervarien opublikował materiał, w którym opowiedział o banie na Twitchu, którego dostał cztery lata temu. Stało się to w trakcie wydarzenia Intel Extreme Masters.
Nie da się ukryć, że blokada konta na jakiejkolwiek platformie nie kojarzy się z czymś pozytywnym. Nervarien nie do końca zgadza się z takim stwierdzeniem. Jak powiedział bowiem na jednym ze swoich najnowszych filmów - "niekiedy bany wychodzą na dobre".
Przytoczył przy tym historię sprzed czterech lat, kiedy to otrzymał 24-godzinnego bana na Twitchu. Strumieniował wtedy rozgrywki ESL na Intel Extreme Masters 2016 w Katowicach. Pomimo zgody odebrana mu została na pewien czas możliwość nadawania. Co więc w tym dobrego?
Oglądalność Damiana po zdjęciu blokady wzrosła wtedy niemalże dwukrotnie. Wszystko przez zainteresowanie mediów i niecodzienną sytuację. Trudno więc ze zdaniem twórcy się nie zgodzić.
Rzecz jasna problem zaczyna się w momencie, gdy influencer pozbawiony jest opcji streamowania przez dłuższy okres. Wtedy z pewnością przestaje być aż tak kolorowo.
Co sądzicie o słowach Nervariena? Dajcie znać w komentarzach!
Student dziennikarstwa, zapalony fan gier studia Piranha Bytes. W wolnym czasie zajmuje się tworzeniem projektów na YouTube, nauką języków oraz rozwijaniem swojej pisarskiej pasji. Dla „APYnews.pl” pisze od marca 2016 r.