W serwisie Zuckerberga znów nadchodzą zmiany. Tym razem chodzi o wycofanie znanego nam wszystkim przycisku "Lubię to!". Do tej pory to właśnie za jego pomocą dawaliśmy markom i sławnym osobom znak naszej aprobaty. Chodzą głosy, że to tylko kosmetyczna zmiana — czy na pewno?
Jednak w przypadku Facebooka sprawa jest mniej drastyczna. Organizacja rozpoczęła likwidację głównego przycisku „Lubię to!” ze stron firmowych oraz profilów osób publicznych. Z fanpage'y zniknie także wskaźnik liczby polubień. Zostanie jedynie opcja obserwacji profilu — i to na niej chce się skupić platforma.
Powód? Facebook twierdzi, że licznik polubień może niepotrzebnie wprowadzać użytkowników w błąd. Przecież pozostawiając „like” na danej stronie, niekoniecznie musimy ją lubić. Dlatego uniwersalny przycisk obserwacji wydaje się lepszym wyborem.
Trwające testy to także przebudowa formy komunikacji marek i artystów ze swoimi fanami. Serwis chce umożliwić dokonanie obserwacji fanpage'a nawet w sekcji komentarzy, a użytkownicy będą mogli łatwiej rekomendować sobie posty i ulubione strony.
Jakie jeszcze zmiany przydałyby się na Facebooku? Piszcie!